Dziś szaliki z lumpeksu 😀 a dokładnie rozchodzi się nam o alternatywną metodę pozyskiwania włóczek… Pisaliśmy już o nich w naszym poradniku. Wtedy wysłaliśmy Was do pasmanterii. Po dzisiejszym odcinku z przyjemnością pobiegniecie i przyniesiecie szalik z lumpeksu (piękna jest ta nazwa) żeby ochoczo przegrzebać koszyk z szalikami. Rzućcie okiem na zdjęcia. Zapraszamy.

Na zdjęciu widzicie kawałki szalików, które jeden z kolegów wytropił w sklepie z tanią odzieżą i podzielił między członków naszego stowarzyszenia. Prezentujemy jedynie małą cześć łupu…

Taki szalik jest bardzo wygodny – sprawia że mamy pod ręką od razu kilka kolorów włóczki. Jak się bliżej przyjrzycie, dostrzeżecie także srebrną lametę – to taki bonus

Tu dla odmiany cieplejsze kolory i złota lameta…

Często stosowanym w jest tu splot łańcuszkowy, który wymaga trochę pracy przygotowawczej przed wiązaniem.

Igła i mamy gotowe materiały…

których wystarczy tylko użyć.

Włóczka do uformowania odwłoka – lameta uwidacznia segmenty…

Dodajemy klej UV i mamy lipieniową błyskotkę.
„Załatwicie” sobie szaliki z lumpeksu – kryją one wiele niespodzianek! Polecamy.