Chuck Caddis to wyjątkowa, niesamowicie „robaczywa” imitacja imago chruścika. Swą wyjątkowość zawdzięcza ona materiałowi, z którego jest wykonana. To Woodchuck, czyli świstak amerykański, daje jej przewagę nad innymi 😉 . Tę przewagę postanowił wykorzystać pan Eric Leiser, który jest wynalazcą wzoru. Zapraszamy do imadeł!
Lista materiałów – Chuck Caddis
Hak: Dowolny do suchej muchy rozmiar od 16 do 8. Wybieramy Top Fly Br 103 w rozmiarze 14, bo lubimy. 🙂
Nić: Danville’s Flymaster 6/0 w kolorze czarnym.
Skrzydełko i odwłok: Sierść świstaka amerykańskiego.
Tyłów i odnóża, czyli jeżynka: Pióra koguta genetycznego w kolorach: brązowym i grizzly.
Lista jest krótka i prosta. Zaczynamy!
Umieszczamy hak w szczękach imadła. Jeżeli używacie haka z zadziorem, pamiętajcie, żeby go skasować.
Wchodzimy nicią, zostawiając wolną około 1/3 trzonka od strony oczka. To jest niezmiernie ważne.
Następnie pracujemy nicią w kierunku kolanka i tam parkujemy.
Odwłok muchy zbudujemy z podszerstka świstaka amerykańskiego. Jak zauważycie, na skórze jest go całkiem sporo. Bierzemy niewielką ilość i…
…nakręcamy na nić jak dubbing. To nie będzie proste zadanie. Nie jest on tak miękki jak dubbingi, których zwykle używamy.
Następnie, pracując w kierunku oczka, budujemy odwłok imitacji chruścika. Podszerstek nie da się równo ułożyć. Będzie odstawał i się puszył. O to właśnie chodzi 🙂 . Ważne jest, aby 1/3 trzonka od strony oczka, pozostała wolna. Kiedy jesteśmy zadowoleni z ułożenia odwłoka, możemy przejść do budowy…
…skrzydełka. Ono także zostanie zbudowane z sierści świstaka. Wykorzystamy tym razem włosy okrywowe sierści świstaka. Wycinamy niezbyt gęstą kępkę i po oddzieleniu jej od podszerstka, wyrównujemy „włosy” w hair stackerze.
Następnie, po odmierzeniu mniej – więcej długości trzonka, przywiązujemy, w sposób widoczny na zdjęciu – jeszcze na odwłoku.
Teraz odcinamy sterczące w kierunku oczka pozostałości sierści i zabezpieczamy dokładnie miejsce odcięcia.
Kiedy skrzydełko jest gotowe, sięgamy po dwa pióra koguta genetycznego. Przygotowujemy je w sposób widoczny na zdjęciu.
Następnie przywiązujemy je tuż za skrzydełkiem, ale inaczej niż zwykle 🙂 . Mają sterczeć w kierunku oczka, gdyż jeżynkę będziemy nawijać w kierunku kolanka.
Jednak zanim to zrobimy, nić musi wrócić do skrzydełka. My zaś, skręcamy razem kogucie pióra.
Po tych zabiegach nawijamy jeżynkę w kierunku kolanka. Trzy nawoje powinny wystarczyć. Następnie, trzymając pióra napięte, pracujemy nicią, w kierunku oczka. Przedzieramy się przez gąszcz jeżynki 😉 . W ten sposób będzie ona solidnie przymocowana.
Kiedy jesteśmy zadowoleni z jeżynki, odcinamy pozostałości piór.
Finiszujemy przy oczku i odcinamy nić. Sprawdzamy także, czy nic nie zasłania oczka. Usuwamy wszelkie przeszkody, które mogą stanąć na drodze do przywiązania muchy do przyponu. Chuck Caddis jest gotowy.
Życzymy miłego wiązania i łowienia muchą, która nigdy nie tonie 😉 .