Fluttering Stonefly Variant, którą zobaczycie na zdjęciach ma imitować Widelnicę z gatunku Taeniopteryx nebulosa. Wiążąc ją, inspirujemy się wzorem zaprezentowanym przez Olivera Edwardsa. Pan Oliver nazywa tę widelnicę Fluttering (Trzepotliwa) ze względu na „hałas” jaki robi podczas składania jaj na powierzchni wody. Zapraszamy do imadeł!!!
Lista materiałów (Fluttering Stonefly Variant):
Hak
Top Fly Br 2140 będzie idealny.
Nić
Uni 8/0 w kolorze czarnym
Odwłok
- Cztery CDC w rozmiarze XL
- Nić
Tułów
Zamknięte w pętli promienie z trzech CDC w rozmiarze XL
Skrzydełka
- Folia
- Mazak
Czułki
Dwa włosy z sierści borsuka
Przydadzą się
- Klipsy do CDC
- Bączek do dubbingu
Wiązanie zaczynamy niestandardowo od wykonania odwłoka widelnicy z czterech CDC i nici wiodącej. Na razie nie będziemy do wiązania potrzebować haka!
Bierzemy 2 pióra i wykorzystując ich naturalną krzywiznę składamy je tak aby „odpychały się” i zostawała między nimi widoczna na zdjęciu przestrzeń. Wyrównujemy czubki piór.
Trzymając cały czas wyrównane dwa pióra dokładamy trzecie z prawej i…
…czwarte z lewej strony. Pamiętamy o tym aby czubki piór były wyrównane. Następnie mocno trzymając palcami jednej dłoni – palcami drugiej masujemy promienie piór w kierunku czubków.
Przenosimy uchwyt tak aby trzymać jedynie złączone czubki piór i…
…łapiemy te czubki szczękami imadła.
Chwytamy za dudki piór – naciągamy je. Drugą ręką bierzemy nawijarkę i wchodzimy nicią wiodącą.
wykorzystując sztywność stosin czterech piór, kolejnymi szerokimi nawojami, formujemy segmenty odwłoka.
Kiedy uznamy że już wystarczy, wykonujemy kilka nawojów jednym miejscu i finiszerem zakańczamy pracę. Możecie też użyć jakiegoś elastycznego kleju lub szelaku do zabezpieczenia tego miejsca.
Otrzymujemy coś wyglądającego jak miotełka.
Odcinamy pozostałość piór. Nie robimy tego w miejscu gdzie zakończyliśmy pracę finiszerem! Zostawiamy wystające 1 lub 2 mm.
To samo robimy z drugiej strony tj. odcinamy dudki – również zostawiając 1-2 mm i mamy gotowy do użycia odwłok widelnicy.
Możemy przystąpić do wiązania muchy. Umieszczamy hak w imadle i wchodzimy nicią wiodącą około 1 mm za oczkiem. Pracujemy chwilkę w stronę kolanka i wracamy do miejsca w którym zaczynaliśmy.
Bierzemy dwa włosy (o ładnych niepołamanych czubkach) z sierści borsuka i odmierzamy minimum długość trzonka haka. Następnie przywiązujemy je zaraz za oczkiem i zaczynamy pracować nicią w kierunku kolanka haka.
Pracujemy aż dotrzemy do zgięcia i…
…odcinamy pozostałości włosia. Czułki przywiązane!
Czas na przywiązanie odwłoka. Odmierzamy ok. 1-1,5 długości trzonka haka i przywiązujemy odwłok grubszym końcem. Zostawiamy miejsce przy oczku – to ważne.
Wystającą w kierunku oczka haka pozostałość odwłoka obcinamy. Najlepiej w taki sposób jak na zdjęciu. Prawie pół trzonka haka jest wolne. To pozwoli swobodnie pracować nad budową skrzydełek i tułowia.
Nić parkujemy w miejscu gdzie zaczyna się odwłok i robimy z niej pętlę, którą odkładamy na bok.
Czas na skrzydełka. Wycinamy z folii pasek o szerokości 2 lub 3 cm i długości 5 cm. Przygotowujemy go do wiązania rozciągając go wzdłuż – do granic jego możliwości.
Po rozciągnięciu tniemy otrzymany długi odcinek na pół i przywiązujemy do trzonka haka zostawiając 1 mm miejsca za między odwłokiem i pierwszym skrzydełkiem. Skrzydełko ma być ułożone na skos – tak aby…
kiedy dołożymy drugie były one skrzyżowane!
Teraz przytrzymując przednie skrzydełka delikatnie nawijamy po nich nić – tak żeby oddalić przednie skrzydła od tylnych o długość tułowia. Kiedy to wykonamy, parkujemy nić około 1 mm za przednim skrzydełkiem. Cały czas mamy dużo miejsca przy oczku i tak ma być!
Czas na malowanie skrzydełek. Robimy to mazakiem – każde ze skrzydełek osobno. Następnie czekamy aż wyschną – uważajcie bo lubią się sklejać…
Skrzydełka schną… więc możemy zająć się przygotowaniem tułowia. Do tego będą potrzebne trzy CDC w rozmiarze XL oraz klipsy do piór. My używamy piór w różnych kolorach. Ich promienie będą się ładnie przenikać.
Układamy pióra na sobie wykorzystując ich krzywiznę – tym razem jednak odwrotnie niż podczas wiązania odwłoka – pióra mają się do siebie „przytulać”. Czubki mają być wyrównane!
Usuwamy „puszki” które są przy dudkach – prostujemy promienie piór – jedną dłonią trzymając za czubki – drugą masujemy w kierunku dudek i finalnie umieszczamy trzy pióra w klipsie.
Obcinamy czubki i dudki i…
…łapiemy pióra drugim klipsem wyjmując je z pierwszego.
Odcinamy stosiny i…
Umieszczamy zebrane promienie w pętli którą odłożyliśmy na bok.
Obcinamy nieco promienie znajdujące się po lewej stronie pętli i…
skręcamy bączkiem pętlę zamykając ostatecznie w nici promienie z trzech CDC. Będziemy nawijać tułów.
Robimy to w sposób następujący:
- Dwa pierwsze nawoje wykonujemy za tylnym skrzydełkiem – po to zostawiliśmy tam miejsce
- Następne nawoje wykonujemy między skrzydełkami,
- Jeden lub dwa ostatnie nawoje wykonujemy za przednim skrzydełkiem – od strony oczka.
UWAGA:
Pętlę przyłapujemy nicią zaraz po wykonaniu ostatniego nawoju. Cały czas musimy mieć wolne miejsce przy oczku.
Odcinamy pętlę i przechodzimy nicią wiodącą przed czułki. Teraz jeszcze możemy je podnieść kilkoma nawojami przy oczku.
Następnie wracamy w stronę kolanka haka i nicią formujemy główkę imitacji. Zakańczamy muchę.
Malujemy czułki czarnym mazakiem i przycinamy skrzydełka, pamiętając, że u widelnic są one długie. Fluttering Stonefly Variant jest gotowa.
Te owady są pospolite nad polskimi, czystymi rzekami. Swoje tańce zaczynają już w marcu. Kiedy tylko woda się ogrzeje, ryby są dla nich bezlitosne.
Uwiążcie swoje wersje Fluttering Stonefly i korzystajcie z nich wiosną