Paradun to siostra prezentowanej tydzień temu Footprint Dun. Są spokrewnione, bo mają tego samego ojca. Pan Oliver Edwards, bo to z jego portfolio pochodzi ten wzór, zaprojektował, go tak, aby ten był idealny do łowienia lipieni i pstrągów w brytyjskich strumieniach kredowych. Chodziło o to, by mucha była wytrzymała, lecz delikatna i dawała się łatwo wysuszyć w miejscach, w których długotrwałe machanie sznurem nie jest możliwe. Potrzebujecie takiej muchy? Jeżeli tak, to zapraszamy do imadeł!
Lista materiałów (Paradun – BWO Variant)
Hak: Do suchej muchy o regularnej długości trzonka. My stosujemy delikatny Partridge L3A w rozmiarze 18.
Nić: Niezastąpiona będzie tu Danville Spiderweb.
Skrzydełko: Para Post Wings
Odwłok i tułów: Dubbing syntetyczny w kolorze dopasowanym do naturalnych. My stosujemy Wapsi MC SLF w kolorze BWO.
Ogonek: Microfibets.
Jeżyka: Pióro szyjne koguta genetycznego.
Zaczynamy!
Umieszczamy hak w imadle i kasujemy zadzior.
Wchodzimy nicią tuż za oczkiem i pracujemy…
…w kierunku kolanka. Zatrzymujemy się na wysokości miejsca, w którym jest zgnieciony zadzior.
Bierzemy trzy mikrofibetsy i przywiązujemy je w miejscu parkowania nici. Następnie pracujemy nią w kierunku oczka.
Cały czas przywiązujemy mikrofibetsy do trzonka. Zatrzymujemy się tuż przed oczkiem.
Czas ustawić ogonek. Ma on mieć długość trzonka. W tym celu ciągniemy za sterczące w kierunku oczka mircofibetsy – za wszystkie trzy w tym samym czasie!
Kiedy jesteśmy zadowoleni z długości ogonka, odcinamy pozostałość mikrofibetsów i wracamy nicią do ogonka.
Musimy go zafiksować. Jeżeli po przywiązaniu microfibetsy są połączone, podnieść je kciukiem przyciśniętym do trzonka, aby się rozdzieliły.
Robimy to przy pomocy trzech nawojów, prowadząc nić:
- Pod najbliższym nam, wracając na trzonek przed środkowym
- Nad najdalszym od nas, wracając na trzonek pod nim
- Pod najbliższym nam, wracając na trzonek pod najdalszym.
Kiedy ogonek jest gotowy, pracujemy nicią w kierunku oczka. Parkujemy ją w 2/3 długości trzonka.
Sięgamy po Para Post Wings. Pojedynczy pęczek o długości ok. ośmiu centymetrów wystarczy.
Umieszczamy go na trzonku pod ciężarem bobinki. Ważne jest, aby był ułożony równo.
Kiedy jesteśmy zadowoleni, dokładamy kilka nawojów, które wykonujemy w kierunku kolanka.
Będzie nam potrzebna tylko ta część stercząca w kierunku oczka. Tę drugą odcinamy pod kątem. Całość trzonka od posta w kierunku ogonków przykrywamy nawojami nici, tworząc delikatny stożek i wracamy do miejsca, w którym zaczynaliśmy.
Teraz sięgamy po pióro koguta. Dobieramy je tak, aby długość promieni nie była większa nić odwłok muchy. Obieramy stosinę z promieni. Nich będzie ona dość długa.
Przywiązujemy pióro w miejscu parkowania nici, przed Para Post Wings.
Niech będzie przywiązanie „na płasko”, a goła stosina niech sterczy do pod kątem, lecz w stronę oczka. Wykonujemy kilka nawojów przed postem i łapiemy go, odciągając w stronę kolanka. Następnie przechodzimy nicią w stronę oczka, łapiąc pierwszym nawojem sterczącą w gołą stosinę.
Teraz pracujemy nicią w kierunku oczka. Każdy następny nawój przytwierdza mocniej stosinę do trzonka. Wykonujemy nawoje, aż dojdziemy do oczka. Wykonujemy też dobrych kilkanaście nawojów tuż za postem, od strony oczka. To ustawi post. Nić parkujemy przy oczku i…
…sięgamy po dubbing. Bardzo małą ilość.
Nakręcamy go na nić i pracując w kierunku kolanka, pokrywamy nim tułów…
…i odwłok muchy.
Następnie wracamy nicią, po nawiniętym dubbingu do posta i zatrzymujemy się tuż za nim od strony oczka. (Nie tak jak to jest widoczne na zdjęciu).
Teraz łapiemy pióro i nawijamy je dookoła posta. Wykonujemy maksymalnie trzy obroty piórem. Każdy z nich powinien być bliżej tułowia muchy. Kiedy jesteśmy zadowoleni z ułożenia jeżynki, łapiemy pióro nicią, wykonując kilka nawojów dookoła posta. To przytrzyma pióro. W ten sam sposób finiszujemy. Nić ma wędrować pod jeżynką – jak najbliżej tułowia muchy.
Następnie odcinamy nić i…
…pozostałość pióra. Zabezpieczamy miejsce finiszowania kropelką szelaku lub lakieru. Skracamy też Para Post Wings. Niech mają długość mniej-więcej taką jak trzonek haka.
Przy pomocy nożyczek pozbywamy się wszystkich przyłapanych podczas finiszowania promieni. Niech nie sterczą w dół. Jeżynka powinna być w miarę na tym samym poziomie.
Paradun jest gotowa!
Paradun nie jest piękną muchą, którą można się chwalić na Instagramie lub Facebooku, lecz zapewniamy, że jej delikatność połączona z dużą wytrzymałością oraz łatwością „suszenia” da Wam wiele satysfakcji tam, gdzie muchy powinny sprawdzać się najlepiej 😉 . Polecamy!
