Quill Gordon Dry Fly to amerykański klasyk, który wziął swoją nazwę od nazwiska legendy amerykańskiego muszkarstwa, pana Theodora Gordona. Jest to wzór niezwykle efektowny oraz niemniej efektywny. Chociaż został zaprojektowany do łowienia za „wielką wodą”, świetnie sprawdza się także na naszych łowiskach. Zapraszamy do imadeł!
Lista materiałów – Quill Gordon Dry Fly
Hak: Do suchej muchy o przedłużonym trzonku – 1x, 2x to będzie dobry wybór. My użyjemy Top Fly Br 2110 w rozmiarze 14.
Nić: UNI 8/0 w kolorze Tan, to wybór optymalny.
Ogonek i jeżynka: Pióra koguta genetycznego w kolorze szarym/dun.
Odwłok: Promień z pawiego oczka + kropelka żywicy UV.
Skrzydełka: Pióro kaczki Karolinki (Wood duck)
Jeżeli materiały są przygotowane, możemy zaczynać!
Montujemy hak w szczękach imadła.
Wchodzimy nicią, zostawiając wolną 1/3 haka od strony oczka.
Pracujemy nicią do samego końca prostego trzonka.
Następnie wracamy szerokimi nawojami do miejsca, w którym zaczynaliśmy.
Sięgamy po duże pióro koguta genetycznego. Musi mieć długie promienie.
Wyrywamy kilka i przy ich użyciu…
…budujemy ogonek muchy. Niech będzie nieco dłuższy niż trzonek haka.
Następnie wyrywamy z pawiego oczka jeden promień. Tak to popularny quill 😉 Został sumiennie oczyszczony i namoczony przed użyciem.
Teraz możemy go przywiązać, pracując nicią w kierunku oczka.
Kiedy quill jest przywiązany do trzonka, sięgamy po pióro Karolinki. Staramy się wybrać takie, które ma dużo długich promieni. Takie jak widzicie na zdjęciu, będzie idealne.
Kiedy wybraliśmy pióro, możemy przygotować je do przywiązania. Zaczynamy od usunięcia dolnych, miękkich promieni.
Następnie wyodrębniamy, najkrótsze promienie znajdujące się na czubku pióra.
Robimy to jedynie po to, aby je odciąć. Po tym zabiegu pióro ma wyglądać tak jak na powyższym zdjęciu.
Kolejnym krokiem jest wymasowanie pióra, do osiągnięcia stanu widocznego na zdjęciu. To mocno ułatwi przywiązanie pióra do trzonka. Wymasowanie to nie jest „czarna magia…” 😉 Wystarczy „wymiętosić” pióro, a promienie same się połączą!
Kiedy jesteśmy zadowoleni z wyglądu „wymiętoszonego” pióra, możemy odmierzyć nieco dłuższy odcinek niż trzonek haka i…
…przywiązać je w miejscu parkowania nici. Kilka nawojów za oraz kilka nawojów przed i gotowe!
Następnie płaskie cięcie od strony kolanka. Ono pozwoli osiągnąć odpowiedni kształt odwłoka.
Po tym zabiegu zabezpieczamy miejsce odcięcia nicią i…
…dokładamy starań, aby nadać odpowiedni kształt odwłokowi. Tu uważajcie, bo odwłok ma być delikatny! Nie nadużywajcie nici podczas budowania stożka.
Kiedy jesteśmy zadowoleni z kształtu odwłoka, okrywamy go, oczekującym quillem, nawijając go raz przy razie.
Kiedy odwłok jest gotowy, możemy się brać za wykończenie skrzydełek. Na początek staramy się rozdzielić przywiązane promienie, na dwie, mniej więcej równe części.
Kiedy to osiągniemy, możemy zacząć wykonywać nicią ósemki, które oddzielą na stałe te dwie części od siebie.
W tym momencie warto dodać kilka-kilkanaście dodatkowych nawojów przed skrzydełkami. To ostatecznie ustawi je „do pionu” i pozwoli wykonać kolejny krok.
Polega on na tym, aby wykonując nawoje – dookoła każdego skrzydełka z osobna, zebrać je, „do kupy” 😉 i osiągnąć…
…efekt widoczny na powyższym zdjęciu.
Kiedy jesteśmy zadowoleni z wyglądu skrzydełek, sięgamy po drugie pióro koguta genetycznego. To powinno mieć dużo, krótsze promienie, niż to użyte do wykonania ogonka. Jak długie powinny być jego promienie, zobaczcie na następnych zdjęciach.
Usuwamy dudkę i miękkie promienie z dołu stosiny i…
…przywiązujemy z naszej strony trzonka.
Po ustawieniu nici tuż za skrzydełkami budujemy jeżynkę. Trzy nawoje przed i dwa za skrzydełkami. Następnie łapiemy pióro nicią i…
…odcinamy pozostałość.
Finiszujemy w miejscu parkowania nici.
Teraz nanosimy na odwłok kropelkę żywicy UV i po rozprowadzeniu utwardzamy światłem latarki.
Quill Gordon Dry Fly jest gotowa.
Polecamy stosować ten wzór w różnych wariantach przez cały rok.