Para Post Wings to nazwa, której nie da się sensownie przetłumaczyć na język polski. Toteż nie podejmiemy się tego zadania. Opowiemy Wam za to o materiale, który dzięki swoim zaletom i uniwersalności zadomowił się na dobre w warsztatach wielu „wiązaczy”. Zapraszamy do świata materiałów syntetycznych.
Charakterystyka Para Post Wings
Para post, bo tak potocznie nazywamy go, my „wiązacze”, to nic innego niż zbitek syntetycznych włókien. Trudno jest nam określić ich dokładny skład chemiczny i też nie za bardzo widzimy sens, dociekania receptury na Para Post Wings. Przecież większość z nas nie wykona w warunkach domowych własnej wersji tego materiału 😀 . Możemy jedynie opisać jego właściwości oraz określić ich przydatność i zastosowanie w wiązaniu sztucznych much.
Na potwierdzenie słów zapisanych we wstępie zrobiliśmy cztery zdjęcia.
Na pierwszym widzicie Para Post Wings w zbliżeniu. Wygląda jak zbitek syntetycznych włókien…
Drugie zdjęcie, także przedstawia Para post, lecz zbliżenie jest większe. Niczego to nie wnosi…
Trzecie i…
…czwarte zdjęcie wnoszą tyle samo co pierwsze i drugie.
Jak widzicie, nie jesteśmy w stanie tym eksperymentem udowodnić, że materiał ten ma wyjątkowe właściwości. To nie znaczy jednak, że ich nie ma… 😉
Czas przywrócić poważny charakter wpisu i zacząć wymieniać zalety Para posta.
Pierwszą z zalet jest to, że te syntetyczne włosy praktycznie nie chłoną wody.
To zasługa materiału, z którego są zbudowane oraz procesu produkcji, w którym włókna są silikonowane lub pokrywane innymi substancjami hydrofobowymi. Dzięki temu świetnie unoszą się na wodzie.
Niektórzy producenci, informują, że włókna ich Para Post Wings są puste w środku, co dodatkowo podnosi ich pływalność.
Muchy wiązane z użyciem tego materiału są naszym zdaniem łatwiejsze do wysuszenia niż te wiązane z materiałów naturalnych (CDC, ogon cielaka, królicza łapka, sierść jelenia/sarny/łosia). Można je skuteczniej suszyć podczas łowienia w deszczu oraz kiedy łowimy na małych, zakrzaczonych rzekach, gdzie nie ma miejsca na machanie sznurem w powietrzu.
Jedno jest pewne. Na zdjęciach tego nie widać 😀
Drugą zaletą Para posta jest szeroka paleta kolorystyczna. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że producenci prześcigają się w tej dziedzinie. Do wyboru jest wiele kolorów. Od czerni, odcieni brązu i zieleni, poprzez szarości do kolorów fluorescencyjnych. Każdy z nich znajdzie zastosowanie w wiązaniu sztucznych much. Warto mieć ich dużo.
Wystarczy…? Dwie zalety – jedna praktyczna, druga estetyczna. Dołożymy jeszcze jedną praktyczną.
Para Post Wing to materiał niesamowicie odporny na uszkodzenia mechaniczne. Nie można powiedzieć o nim, że jest delikatny. Dzięki tej zalecie jest także wdzięcznym materiałem – pozwalającym wiążącemu na wiele. Można go przywiązywać, odwiązywać, zgniatać, strzępić, a on zachowa swoje właściwości. Muchy budowane przy użyciu Para posta są bardzo wytrzymałe, oczywiście pod warunkiem, że zostaną poprawnie uwiązane. Ten materiał nie boi się zębów!
Ostatnia zaleta odnosi się także do konfekcjonowania Para Posta na półkach sklepowych. Możemy zakupić go w różnych opakowaniach oraz pod różnymi nazwami handlowymi. Oprócz Para Post Wings…
…możecie spotkać także na rynku Parachute antron,
Aero dry wing,
Para Post Wing…
…i Polypropylene Floating Yarn.
Wszystkie wymienione powyżej mają te same zastosowania i te same właściwości.
Zastosowania Para Post Wings
Tu nie będzie zaskoczenia. Głównym zastosowaniem tego materiału, będą skrzydełka suchych much. Zapewne, po prezentacji zalet już to wiedzieliście, ale nie możemy tego nie napisać. 😉
Najczęściej używamy Para posta do budowy skrzydełek, muchy typu spadochronowego – Parachute, być może właśnie od tej suchej muszki wzięła się nazwa tego materiału. Któż to wie? 😉
Faktem jest, że Para Post nadaje się idealnie do budowy „Paraszutów”.
Jego zalety docenimy także wiążąc muchy typu spent i spinner.
Nie istnieje materiał, z którego łatwiej zbudujemy skrzydełka rusty spinnera.
Para Post da także przewagę tym, którzy wiążą mikro muszki…
…takie jak ta prezentowana już u nas imitacja mszycy. Zaledwie kilka włókien, da mikrusowi świetne skrzydełko, a my nie będziemy się martwić, czy CDC zostało równo przywiązane, lub czy nie jest zbyt puszyste…
Popularne jest także, wykonywanie przy jego użyciu skrzydełek…
…typu bąbelkowego (Bubble wing). Zaręczamy, że łatwiej je zrobić niż z CDC.
Właściwości Para Post Wings pozwalają również na budowanie przy jego użyciu „całych” imitacji owadów.
Na zdjęciu widzicie prezentowaną już przez nas imitację chruścika Brun’s Caddis.
Autor oparł konstrukcję tego wzoru prawie w całości na Para Post. To zapewniło mu niesamowitą pływalność oraz bardzo dużą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne. Brun’s Caddis także, wielokrotnie potwierdził swoją skuteczność na łowiskach w naszym kraju i poza nim.
To już bardziej awangardowe użycie Para Posta. Oczywiście na pierwszy rzut oka widzicie skrzydełka, ale spójrzcie jeszcze raz na to zdjęcie 😉 . Odwłok i tułów tej imitacji owada z rodziny koziułkowatych też zostały wykonane z Para Posta. Niebawem pokażemy jak to zrobić w serii Sztuczne Muchy Krok Po Kroku.
To samo dotyczy widocznej na zdjęciu imitacji świtezianki.
Dotychczas prezentowane sposoby użycia, były można powiedzieć, bez ryzyka: spektakularne. Para Post Wings daje także możliwość subtelnego zaznaczenia delikatności wykonanej przez nas imitacji. Na zdjęciu widzicie BWO Cripple Emerger. Do ogonka z mallarda, dodaliśmy nieco, zaledwie kilka włókien, Para Posta. Ma to na celu imitowanie wylinki i potwierdzamy, że działa 🙂
Tę samą sytuację mamy na powyższym zdjęciu. Emerger żółtej jętki, dostał ogonek z kilkunastu włókien Param Posta.
Wzory wykonane z użyciem Para Post Wings
Poniżej prezentujemy kilka wzorów, które zostały wykonane z użyciem Para Post Wings. Pod zdjęciami znajdziecie linki do odcinków serii Sztuczne Muchy Krok Po Kroku. Zapraszamy do imadeł! Korzystajcie z Para Post Wings i bawcie się dobrze. Polecamy!