Pióra mewy

Pióra mewy to chyba najmniej popularny materiał muchowy na świecie 😉 . Próżno szukać w Internecie wzorów wykonywanych z użyciem piór tych ptaków. Odkąd weszliśmy w posiadanie tego materiału, zastanawiamy się: dlaczego wiązacze tak rzadko po niego sięgają? Zapraszamy do przeczytania krótkiej analizy piór mewy pod kątem zastosowania w wiązaniu sztucznych much.

Na terenie Polski możemy spotkać kilkanaście gatunków mew. Niektóre u nas gniazdują, a niektóre tylko nas odwiedzają. Warto pamiętać, że wszystkie mewy są pod ścisłą ochroną gatunkową. Więcej informacji na temat tych ptaków znajdziecie pod linkiem.

My zaś przejdziemy do krótkiej charakterystyki piór mewy.

Pióra mewy – typy i rodzaje w wiązaniu sztucznych much.

Będzie to najdziwniejszy odcinek poradnika, ponieważ pierwszy raz będziemy wskazywać głównie słabości prezentowanego materiału… Sprawdźcie to w tekście poniżej 😉 .

Główną cechą piór mewy, wszystkich, które dziś opiszemy, jest miękkość. Cecha ta jest pożądana w przypadku piór puchowych, półpuchowych i okrywowych. Jednak mewa jest cała „mięciutka jak kaczuszka” 😉

Powyżej dwa zdjęcia lotek mewy. Te bardzo długie pióra (mewy to świetni lotnicy), mają miękkie i cienkie promienie. Znajdujące się na nich promyki, są krótkie i słabo połączone haczykami. To sprawia, że ciężko ich używać podczas wiązania much. Wykonanie z nich skrzydełek mokrej lub suchej muchy to „droga przez mękę”. Dużo lepiej sprawdzą się w tym zadaniu lotki kaczora kaczki krzyżówki.

Ze sterówkami jest podobnie. Prominie są zbyt cienkie, zbyt miękkie i za delikatne.

Powyższe trzy zdjęcia przedstawiają duże pióra pokrywy na skrzydłowej. Również zbyt miękkie, krótkie i delikatne, aby z powodzeniem korzystać z ich promieni podczas wiązania sztucznych much.

Pióra pół-puchowe moglibyśmy pominąć. Nie wniosą niczego.

Puchowe zaś są małe, a ich promienie są rozmieszczone rzadko. Nie znaleźliśmy dla nich zastosowania.

Jest jednak „światełko w tunelu”. Inaczej się „strzępilibyśmy sobie języków” 😉 .

Małe i średnie pióra pokrywowe oraz…

małe i średnie pióra okrywowe, właśnie dzięki delikatności i miękkości będą materiałem dającym przewagę podczas wiązania sztucznych.

Jak używać piór mewy w wiązaniu sztucznych much?

Będą one użyteczne wszędzie tam, gdzie potrzebna jest miękkość i delikatność.

Na zdjęciu pióro okrywowe mewy. Zwróćcie uwagę na to, jak słabo połączone są ze sobą jego promienie.

Lepiej widać to na zbliżeniu. Między promieniami jest duża przestrzeń wypełniona długimi, miękkimi promykami. To sekret pióra mewy.

Do czego używać piór mewy w wiązaniu sztucznych much?

Opisana wielokrotnie powyżej cecha dla wiązania much oznacza jedno… Soft Hackle! To w wolnym tłumaczeniu wzór muchy o „miękkiej jeżynce”. Zwykle wiążąc tego typu muchy, używamy piór kury, kuropatwy lub pardwy. Ciężko w tym momencie opisać, jak wielkie spotkało nas zaskoczenie, kiedy okazało się, że pióra kury genetycznej w porównaniu z piórem okrywowym mewy są sztywne 😀

Poniżej zaledwie trzy przykłady wykorzystania okrywy mewy do wykonania jeżynki mokrej muchy. Nazwaliśmy ją Seagull Wet.

Na początek, wersja z niedbale nawiniętą jeżynką i odwłokiem z szarego dubbingu z sierści królika. Ogonek też wykonaliśmy z promieni okrywy mewy. Zaręczamy, że nic tu nie jest przypadkowe 😉 .

Idąc dalej, pokazujemy, że pióro okrywowe mewy można także ułożyć w „parasol”. Pięknie się układa i równie pięknie pracuje w wodzie…

A to kolejny wariant. Jeżynka i ogonek zostały wykonane z okrywy mewy. Tułów i odwłok z sierści wiewiórki przewiniętej UNI Mylarem #14. Czy podoba się wam takie ułożenie jeżynki? 😉 Przysięgamy, że pióro nie zostało zmoczone przed wykonaniem zdjęcia. Jego promienie są tak miękkie, że można je w ten sposób ułożyć palcami dłoni 🙂 .

Podsumowując:

Pióra mewy to świetny materiał na jeżynki much typu Soft Hackle. Jest to materiał słabo znany i rzadko używany. Na pewno powodem tego jest jego dostępność, ponieważ nie można tych piór nigdzie kupić. Udało się nam ustalić, że mewy, są pod ochroną nie tylko w Polsce, ale też w pozostałych krajach europejskich. Ta sama sytuacja ma miejsce za „wielką wodą”. Mając to na uwadze, możemy jedynie liczyć na to, że znajdziemy pióra mewy podczas wędrówek nad rzeką, jeziorem lub morzem 😉 Po raz kolejny w tym cyklu polecamy Wam uważnie się rozglądać podczas wędrówek wędkarskich. Pozdrawiamy!